A teraz ma piękną żonę Karolinę, którą mieliśmy okazję poznać na naszym ślubie :)
Więc jakby to mogło być, żebyśmy zostawili aparaty w domu? Nie, nie dałoby rady!
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego Karolinie i Michałowi!
I krótki reportaż z tamtego dnia... Dodam tylko że te fotografie są robione przeze mnie i przez Sebastiana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz